Solo Free Climbing – wspinaczka bez zabezpieczenia
Wspinaczka to nic innego jak wejście na szczyt góry jak najkrótszą drogą, po terenie na tyle stromym, że dla utrzymania równowagi musimy użyć i rąk i nóg. My dziś porozmawiamy o wspinaczce bez zabezpieczenia, bez żadnej asekuracji.
To mega niebezpieczny sport i najbardziej ekstremalna odmiana wspinaczki. Ludzie, którzy wspinają się na kilkuset metrowe pionowe ściany bez żadnej asekuracji, w każdej sekundzie narażają swoje życie.
Oczywiście bardzo często zanim podejmą się wspinaczki bez zabezpieczenia, przygotowują się do niej, przechodząc kilkukrotnie daną trasę, obierając i wyznaczając najlepszą linię przejścia oraz oczyszczając szczeliny z mchów i luźnych kamieni.
Mówiąc o solo climbingu nie można nie wspomnieć o legendzie tego sportu jaką jest Dan Osman. Syn japońskiego policjanta i Amerykanki, urodził się w Kaliforni w 1963 roku.
Był totalnym indywidualistą. Gdy tylko ukończył szkołę średnią, spakował plecak, namiot i wyruszył w góry. Dotarł do parku narodowego Yosemite, gdzie zamieszkał i wspinał się, rozwijając swoją pasję i zamieniając ją w swój sposób na życie. Oczywiście zaczynał on klasycznie, od wspinaczki z asekuracją. Dopiero gdy taka dawka adrenaliny przestała mu wystarczać, zrezygnował z zabezpieczeń, lin i uprzęży i postanowił uprawiać solo free climbing. A gdy po jakimś czasie i to mu nie wystarczało, połączył on wtedy wspinaczkę bez zabezpieczenia ze wspinaniem się na czas. Jak najszybciej, bez zabezpieczenia, po pionowych ścianach wysokich na kilkaset metrów. BRAK SŁÓW.
To jeszcze nie koniec pomysłów Dana. Kiedyś wybrał się w nowe miejsce, zaliczyć nową ścianę. Ćwicząc pierwsze podejście, oczywiście z asekuracją, Dan kilkadziesiąt razy odpadł od ściany. Wtedy właśnie uświadomił sobie, że samo odpadanie i moment swobodnego lotu daje mu więcej przyjemności niż zaliczenie wejścia na nową ścianę. Tak właśnie zaczął skakać na tzw. sztywnej linie. Lina nie rozciąga się jak ta do bungee tylko jest bardzo sztywna, a sam skok działa to na zasadzie wahadła niczym duuuuża huśtawka. Rekordem Dana był skok z wysokości 300 m! To więcej niż Pałac Kultury, czyli najwyższy budynek w Polsce!
W Polsce najbardziej niemulącą osobą, która zajmuje się wspinaczką jest pan Dawid Kaszlikowski – polski wspinacz, alpinista, fotograf, podróżnik. Wspinał się m.in. na Grenlandii, Alasce, w Jordanii, Mali, Maroku, Wietnamie, Tajlandii, Malezji, na Madagaskarze, w Australii i Alpach. Niezły dorobek co? Dodatkowo Kaszlikowski uprawia również urban climbing i 10 lat temu wszedł bez zabezpieczenia na budynek hotelu Marriott w Warszawie.
bez asekuracji, climbing, Dan Osman, Dawid Kaszlikowski, solo climbing, wspinaczka bez zabezpieczenia, Wspinaczka górska